Bez tytułu
Komentarze: 1
Jest cholernie zimno. Siedze i piszac te slowa, mam na sobie dwie nie takie do cienkie bluzy i dwie pary nie takich to cienkich spodni. I jest mi zimno!!!
Mam juz pomysl na scenariusz do przedstawienia w nastepnym roku. znowu bym chciala poprowadzic to kolko. bardzo dobrze pracuje mi sie z dziewczynami z drugich klas. Po prostu zbiorowisko talentow. Wystarczy je ukierunkowac, po prostu cudo.
czytam "Inny swiat" grudzinskiego. ksiazka jest pieknie napisana, az sie wydaje, ze to, co zostalo w niej opisane jest tylko fikcja. lecz niestety, to bylo zycie, nie fikcja...
Podczas tej lektury jestem straszliwie glodna. przed chwila wtrzasnelam z osiem kanapek. a moze i to przezto tak mi zimno? podczas lektury "pamietnika narkomanki" bardzo bolaly mnie zyly na rekach.
jestem idiotka. nie moge sie na niczym skupic, nad niczym pracowac. totalne odretwienie i martwota. naprawde chicalabym cos zrobic, tylko co?
chcialabym chodzic do innego kosciola. U nas ksiadz jest zapalonym antysemita i nie ma kazania, w ktorym by nie podkreslil slowa 'zydzi'. Ostatnio takze nie podobalo mu sie, ze na pielgrzymkach mlodziez tanczy i spiewa glosno. dziwny czlowiek... chcialabym posluchac innych kazan.
Dodaj komentarz